Wczoraj do obiadu zamówiliśmy sobie coś ciekawego.
Amianowicie ...
Smażone grzybki (tak, grzybki) w panierce.
Muszę powiedzieć, że znając siebie podejrzewałam, że niestety spróbuje jednego i to będzie na tyle. Ale! Były pyszne, smakowały jak nuggetsy ale były grzybami. Podejrzewam, że panierka też dużo dała. Bo ona też była pyszna.
Znaleźliśmy restauracje która miła tylo i wyłącznie wegetariańskie jedzenie 🤗 wiec dla rzadkości mieliśmy aż za dużo do wyboru 😅 jedliśmy tam też dzień wcześniej 😇
Od góry : smażona dynia w panierce
Od lewej: zupa. Curry z dodatkami. PYCHA!
Buziaki
Kommentera