Dzisiaj był nasz ostatni dzień na wyspie Siargao. Wstaliśmy wiec wcześnie rano (w nocy 😉 ) żeby pojechać skuterkiem kawałek dalej aby móc zobaczyć wschód słońca na wyspie. Dojechaliśmy na czubek drogi z której widać było palmy kilometrami! A z tamtąd widać było jak słońce się budzi i wstaje. Niezłe przeżycie ! 

(null)


Potem pojechaliśmy w dół na długą prostą drogę w środku lasu palmowego i podziwialiśmy promienie słońca które świeciły  wśród palm. 

(null)

(null)


Niedługo potem pojechaliśmy do domu zostawić to czego nie potrzebowaliśmy i pojechaliśmy spotkać się z Martyną na umówione super śniadanie^^ 

Okazało się, że ona wczoraj jak przyjechała zmieniła hotel jakoś w ostatniej chwili i byliśmy praktycznie sąsiadami. Wiec bez problemu się wszyscy troje zmieściliśmy na skuterek i pojechaliśmy do Shakkas kawałeczek od nas, blisko plaży. 


Tu zamówiliśmy mój ulubiony rodzaj śniadania: smoothjazzowe bowls^^ 

(null)


Mm mm mm! 

Świeże mango. Super świeży kokos. I domowo robione musli. 

A drugi rodzaj był czekoladowy z masłem orzechowym i chyba bananem jeśli się nie mylę. Nie moja ulubiona kombinacja ale smaczne i Sebastian był zadowolony ze swojego wyboru. A my z naszego, gdyż zamówiliśmy to samo hihi. 


Po śniadaniu poszliśmy wszyscy razem na plaże się trochę polenić i pogadać zanim było czas na nas się zbierać na lotnisko. 

(null)



Buziaki od naszej trójki 👋🏼

Kommentera

Publiceras ej