Więc tak. 


Po kilku dniach w Kuta Lombok pojechaliśmy w górę wyspy, bliżej centrum, bliżej Wulkanu Rinjani. A bardziej konkretnie pojechaliśmy do wioski Tete Batu. 


Mieszkaliśmy tu w uroczym bungalowie u bardzo miłej rodziny. Każdy posiłek był wyśmienity a jedzenia nie brakło! 


Właściciel Eddie chętnie nas oprowadził po wiosce i zaprowadził nas między innymi do pobliskich wodospadów w których on z kolegami się bawił jak był młodszy. Naprawdę miło! 



A potem pojechaliśmy dalej, wyżej, bliżej wulkanu. Dojechaliśmy do wioski Senaru u stóp Rinjani. Tu rozpoczęliśmy nasz pobyt kawa Lombońską (którą nas Eddie poczęstował jak mieszkaliśmy u nich, dobra! I nie to nie jest ta kawa od zwierząt 😜). Zobaczyliśmy jak słońce zachodzi przy Wulkanie i jak małpki się bawią w drzewach przy naszym balkonie. 


Ps. WiFi jest do niczego wiec zdjęcia nie chcą się ładować. Może jutro będzie lepiej!


Tera czas zwiedzić te okolice ! 

Buziaki

Kommentera

Publiceras ej